Czy Rada Miejska przyjmie budżet miasta na 2010r?

Bez kategorii — 30.12.2009, 2:21

Jak wiadomo w grudniu głosowanie na sesji zakończyło się remisem, który oznaczał odrzucenie propozycji budżetu Kazimierza Górskiego. Trudno zgadnąć co stanie się w styczniu, ale warto wskazać co musiałoby się stać, aby ewentualna decyzja pozytywna była uzasadniona merytorycznie.

Projekt Prezydenta Górskiego, przedstawiony na sesji grudniowej miał dwa zasadnicze mankamenty, które go dyskwalifikowały. Pierwszym jest brak zrównoważenia dochodów bieżących z kosztami, a właściwie więcej – brak bezpiecznej nadwyżki dochodów nad wydatkami – w kwocie minimum 20 milionów. W sytuacji gdy w kolejnych latach przychodzi nam obsługiwać ponad stumilionowe zadłużenie, trzeba być przygotowanym na udział własny przy pozyskiwanych środkach unijnych, wzrastają koszty energii i innych wydatków – nie wolno planować deficytu bieżącego. Wie o tym każda głowa domu, a powinien też wiedzieć każdy dobry gospodarz, gdyby rzeczywiście nim był.

Drugim mankamentem jest rozpasanie inwestycyjne, nieprzystające do realiów ekonomiczno-społecznych miasta, prowadzące do wyczerpania się możliwości zadłużania się, bez realizacji priorytetowych potrzeb mieszkańców.

Czy Prezydent jest w stanie zaplanować budżet z wydatkami mniejszymi o około 40 milionów? Czy Prezydent jest w stanie przedstawić Radzie Miejskiej program inwestycyjny zmniejszony o 2/3? Po buńczucznej deklaracji Prezydenta Górskiego, wypowiedzianej stanowczym głosem podczas sesji: „Ja tego budżetu poprawiał nie będę – bo on jest dobry!” – chyba jest to mało prawdopodobne. Nawet gdyby tak się jednak stało, to niełatwo będzie radnym zaufać, że w istocie taka jest jego wola. Bo jak budżet zostanie przez Radę przyjęty, to przecież w lutym można złożyć pierwszą poprawkę, w marcu kolejną, w kwietniu, i tak dalej. Za każdym razem budżet poprawi się tylko o trochę, pod naciskiem jakiejś bardzo ważnej potrzeby, którą w roku wyborczym niełatwo zakwestionować. A na koniec roku wyjdzie z tego potworek, z którym mieliśmy już do czynienia w grudniu.

Dla dobra mieszkańców miasta, budżetu gminy i długofalowego rozwoju – lepiej będzie, jeśli Prezydenta Górskiego w roku wyborczym dopilnuje Regionalna Izba Obrachunkowa, a nie poddawani ciągłym naciskom radni. A od kolejnego roku niechaj taki czy inny Prezydent, najlepiej z jakimś większościowym blokiem radnych, rozwija nasze miasto, bez balastu zadłużenia i rozpoczętych inwestycji, które w roku wyborczym zamierzał zafundować nam Prezydent Górski. Czego nam wszystkim na Nowy 2010 Rok życzę.

Brak komentarzy »

Brak komentarzy.

Subskrybuj kanał RSS dla komentarzy.

Skomentuj

XHTML: Możesz używać następujących tagów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

 
  • RSS
  • Facebook
  • Twitter