O kulturze dotowanej i komercyjnej

Bez kategorii — 29.09.2009, 23:40

Dzisiaj pozwolę sobie zaprosić tych z Państwa, których może to interesować na
portal sosnowiec.info.pl, gdzie w komentarzach wywiązała się polemika pomiędzy mną, a niejaką „molką”. Przyczynkiem do dyskusji jest SOSNart, ale dyskusja od początku toczy się na temat mecenatu i finansowania kultury w ogóle.

Czy szpitale, przychodnie i sanatoria mają zarabiać?

Bez kategorii — 26.09.2009, 10:12

Pod artykułem dotyczącym ostrzeżenia Pana ordynatora pojawił się komentarz, którego autor między innymi pisze:
…źródłem problemu jest system ochrony zdrowia w Polsce – a może jego brak? (…) Od kiedy wymyślono, że szpitale i sanatoria mają zarabiać, a nie leczyć potrzebujących, nie należy spodziewać się niczego dobrego…

Proszę wybaczyć ale wydaje mi się, że to właśnie postulat aby usługi medyczne przynosiły straty jest stosunkowo niedawnym wynalazkiem i dla mnie brzmi absurdalnie. Przedstawienie zaś zarabiania i leczenia jako wykluczającej się alternatywy nie jest zasadne. Medycy zarabiali odkąd świat światem i będą zarabiać póki ludzkość będzie istniała. Będą i leczyli i zarabiali jednocześnie. Po prostu ich usługi są innym potrzebne, a jak coś jest komuś potrzebne, to zazwyczaj gotów jest on za to zapłacić. Lekarze, pielęgniarki, dentyści, masażyści z kolei muszą z czegoś żyć i utrzymywać swoje rodziny więc muszą pobierać za swoje usługi wynagrodzenie – co wydawałoby się oczywiste. Jak zwykle w tego typu dyskusjach pada zawsze argument, że nie wszystkich jest stać. Nigdy, nigdzie nie było i nie będzie tak, że wszystkich na wszystko stać. Postulat aby wszyscy ludzie na świecie mieli znakomitą opiekę medyczną jest utopijny i szkoda czasu i energii aby skupiać na próbie jego realizacji wysiłek. To co natomiast warto, to zapewnić względnie dobry poziom świadczeń medycznych – również ludziom nie będącym w stanie pokryć koniecznego leczenia z własnej kieszeni.

Jeśli medycy mogą, a nawet powinni, zarabiać – to dlaczego firma, w której wykonują swoje usługi; szpital, przychodnia czy sanatorium – miałyby przynosić straty? Jeszcze dwa lata temu szpital na Zagórzu nie przynosił strat! I polepszał swoje wyniki! Prywatne przychodnie w Sosnowcu przynoszą dochody! Publiczne przychodnie się bilansują! No więc co – mogą nie przynosić strat, czy nie mogą?

Ostrzeżenie pana ordynatora

Bez kategorii — 24.09.2009, 19:48

Podczas dyskusji na dzisiejszej sesji RM, przed udzieleniem 4-milionowej, kolejnej pożyczki dla szpitala zadałem pytanie czy i kiedy przewidywane są wnioski o następne pożyczki dla szpitala i czy dyrektor potrafi wskazać moment, w którym szpital przestanie przynosić straty.

Moje oczywiste pytanie radnego wybranego do pilnowania pieniędzy mieszkańców okazało się jednak dla niektórych bardzo drażliwe. W szczególności, odnosząc się do mojego pytania radny Maciej Ornowski, będący jednocześnie ordynatorem szpitala, dla którego radni przekazują „pożyczkę”, nie życzył mi aby czasami zdarzyło się tak, że jeśli kiedyś trafię do szpitala, to nie okazało się, że akurat podczas mojej operacji lekarzom braknie materiałów chirurgicznych.

Trudno zakwalifikować te „nie życzenia” jako coś innego niż groźbę. Groźbę wypowiedzianą przez osobę powołaną do opieki i ratowania zdrowia i życia. Ponieważ może się zdarzyć, że w przypadku zaistnienia okoliczności wskazanych przez p. ordynatora, po ich zaistnieniu może nie być mnie już na tym świecie, to dzisiaj zaocznie, uprzejmie proszę aby w takim przypadku, stosowne organy wyciągnęły odpowiednie wnioski z „nie życzeń” p. Ornowskiego.

60 mln zamiast 90.

Bez kategorii — 17.09.2009, 16:20

Zgłaszam projekt poprawki do projektu uchwały Rady Miejskiej
w sprawie emisji obligacji komunalnych oraz zasad ich zbywania i wykupu,
skierowanego na sesję nadzwyczajną, zwoływaną na dzień 22 września 2009r.
Proponowana treść poprawki: (Czytaj)

Parkingi palącą potrzebą

Bez kategorii — 16.09.2009, 8:23

List od mieszkańca:

Dzień dobry.
Zwracam się do Pana z zapytaniem, a zarazem z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu. Mianowicie, Jestem mieszkańcem Sosnowca z ul. Romana Dmowskiego …, parking w okolicy mojego bloku nie jest w stanie pomieścić więcej aniżeli 15-20 samochodow co powoduje, że kierowcy samochodow (w tym ja) zmuszeni są parkować samochody na trawnikach, chodnikach, gdyż nawet ulice okalające okoliczną zieleń służą za parking. W związku z tym moje zapytanie,
(Czytaj)

Radni SLD i Prezydent pogubili się w rachunkach

Bez kategorii — 15.09.2009, 11:17

W Dzienniku Zachodnim ukazał się artykuł nierzetelnie informujący o przebiegu sesji nadzwyczajnej RM w sprawie obligacji – pod tytułem „Radni pogubili się w rachunkach…”. Nie da się nie zauważyć, że zwłaszcza odkąd Polskapresse – wydawca Dziennika Zachodniego – wybudowała drukarnię na terenie naszego miasta, można odnieść wrażenie, że Dziennik Zachodni w relacjach z naszego miasta nierzadko zamienia się w „Dziennik Prezydencki”. W tym przypadku oczywisty błąd radnych SLD i Prezydenta Górskiego – opisywany jest jako pomyłka wszystkich radnych.

Głosowałem przeciwko tej uchwale. Krytykowałem tryb procedowania nad uchwałą – zarówno przed jej podjęciem, jak i po. I mnie zdarza się popełniać błędy – byłbym jednak zobowiązany gdyby nie przypisywano mi błędów innych. Tego zresztą chyba wymagałaby dziennikarska rzetelność? Cały artykuł z DZ tutaj,

a opis przebiegu sesji – chociaż pisany przeze mnie – to chyba jednak bardziej obiektywny – tu.

Mieszkanka o sosnowieckich drogach

Bez kategorii — 13.09.2009, 10:43

Witam Pana,

Jestem mieszkanką Sosnowca, od niedawna zmotoryzowaną. Rany, ja nie zdawałam sobie sprawy, jak nasze sosnowieckie drogi wyglądają (w tym momencie łapię się za głowę). Toż to horror !!!!! Pisałam nieraz do UM w konkretnych sprawach (łatanie dziur to tu to tam, itp.) i powiem, że odzew był – w sensie takim, że brano się za te sprawy, które zgłaszałam – ale nigdy nie dostałam odpowiedzi na moje e-maile. Poza tym poprawiona rzecz za nie więcej niż miesiąc wyglądała dokładnie tak samo jak przedtem…. :( Ręce opadają….. (Czytaj)

Brawura Prezydenta

Bez kategorii — 11.09.2009, 19:21

Brawura i lekceważenie opozycji przez Prezydenta doprowadziły do przyjęcia w dniu dzisiejszym wadliwej uchwały w sprawie obligacji miejskich. Na spotkaniu sprzed kilku dni z przedstawicielami klubów opozycji ustalono poparcie dla emisji obligacji w wysokości 90 milionów, pod warunkiem przedstawienia radnym precyzyjnych wyliczeń. Wydawało się oczywiste, że przedstawienie tych wyliczeń i ich zaakceptowanie jest warunkiem koniecznym do zwołania sesji nadzwyczajnej. Prezydent jednak założył, że radni zaakceptują przedstawione materiały i niezwłocznie złożył wniosek o zwołanie sesji, którą Przewodniczący Rady Miejskiej zwołał na dzień dzisiejszy. (Czytaj)

Motywator

Bez kategorii — 11.09.2009, 10:38

W Radiu m wyemitowano krótką informację na temat kampanii promującej rodzicielstwo zastępcze w Sosnowcu, uwypuklającą fakt odpłatności za wykonywaną przez rodzinę zastępczą pracę. Opisując kampanię redaktor powiedział: „Głównym motywatorem do tego ma być oferowane w zamian wynagrodzenie.”

Pochodzące z języka angielskiego określenie „motywator” oznacza „czynniki wzbudzające proces motywacyjny, które zostają przez człowieka przyjęte i stają się jego motywami (pragnieniami, impulsami) do działania. Są to przyczyny, dla których człowiek zachowuje się w określony sposób. Jednym z najbardziej popularnych motywatorów jest wynagrodzenie.”

W reportażu pada również informacja, że „…Pomysł nie podoba się pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy rodzinami zastępczymi zajmują się na co dzień. Według nich pieniądze dla rodzin są ważne, ale do zakładania rodzin zastępczych powinna nakłaniać troska o pokrzywdzone przez los dzieci.”

Ze zdaniem drugim opinii anonimowych pracowników sosnowieckiego MOPS-u zgadzam się całkowicie. Poczucie służby powinno wszakże w szczególności kierować wszystkimi ludźmi, podejmującymi się pracy w zawodach szczególnie służących ludziom, zwłaszcza dzieciom, np. lekarzami, pielęgniarkami, nauczycielami itd. Czy jednak podejmujący się tych zawodów osoby, zatrudniają się bez względu na wynagrodzenie? Czy nie pytają o płace i o podwyżki? Czy można ich za to potępiać, że chcąc utrzymać własne rodziny, czując z jednej strony misję wykonywania pięknego i potrzebnego zawodu, chcą być również godnie wynagradzani? Czy gdybyśmy mieli za mało lekarzy, to nie na miejscu byłoby ogłoszenie typu: „zatrudnimy lekarza określonej specjalności, za co oferujemy wynagrodzenie w kwocie x ?”

Pracy w charakterze rodzin zastępczych powinni się podejmować JEDYNIE ludzie, którzy CHCĄ i POTRAFIĄ w ten sposób służyć innym. Rolą gminy jednak jest zaoferować im takie wynagrodzenie, które umożliwiałoby im i ich rodzinom godne życie, a jednocześnie pomaganie skrzywdzonym dzieciom, jako rodzice zastępczy. I dlatego nie bardzo wiem, dlaczego pomysł informowania potencjalnych kandydatów o wysokości wynagrodzenia komuś się nie podoba?

Selekcjoner – Kazimierz Górski

Bez kategorii — 10.09.2009, 12:42

Radca prawny UM podpisał się pod następującym stwierdzeniem, zamieszczonym na tzw. karcie uzgodnień do projektu uchwały RM, proponującej przejęcie klubu Zagłębie Sosnowiec przez gminę: „Pod względem formalno – prawnym nie wnoszę zastrzeżeń … z zastrzeżeniem opinii…”. Tak się zastanawiam – czy można jednocześnie – w odniesieniu do jednej i tej samej sprawy – „nie wnosić zastrzeżeń” i „zastrzegać”?

Wygląda na to, że Pan Prezydent Kazimierz Górski, idąc w ślady swojego słynnego imiennika – trenera oraz skupieni wokół niego działacze i fani piłki nożnej zamierzają realizować się w roli menadżerów, selekcjonerów, agentów sportowych i mecenasów sportu. To iście „piękna idea” – być mecenasem sportu – zwłaszcza gdy… (Czytaj)

Następna strona »
 
  • RSS
  • Facebook
  • Twitter