Popieram jak najszybsze zagospodarowanie Placu Papieskiego
Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że popieram jak najszybsze zagospodarowanie Placu Papieskiego i sfinansowanie tego z budżetu miasta. Uważam natomiast za chybiony sam projekt barki – podestu dla pomnika czy też sceny, jak się ją zamiennie określa.
Chciałbym też zwrócić uwagę, że wbrew wyrażanym sugestiom, nadziejom i opiniom, budowla ta nie zastąpi wynajmowanej każdorazowo sceny, którą stanowi przede wszystkim konstrukcja zadaszenia, chroniącego przed deszczem i służącego dla montażu oświetlenia sceny, a które nie jest elementem projektu barki. Te koszty nadal trzeba będzie każdorazowo ponosić, a w dodatku raz ustalone rozmiary sceny utrudnią dostosowywanie wielkości zamawianych konstrukcji, do potrzeb takiej czy innej imprezy. Aspekt ekonomiczny również jest widoczny przy porównaniu jednorazowego kosztu wynajęcia sceny – ok. 20 tys. z rocznym kosztem odsetek od obligacji od kwoty 3mln (budowa samej barki), które to koszty wynoszą około 150 tys. – czyli równowartość siedmiu wypożyczeń sceny, którą i tak trzeba wypożyczyć.
Trochę szkoda, że przeprowadzona w kościołach cenna inicjatywa zbierania podpisów poparcia dla inwestycji zagospodarowania placu nie precyzowała o które elementy chodzi, ani też nie przedstawiała żadnej alternatywy dla obiektu barki – na przykład „Centrum Kultury i Myśli Jana Pawła II”.