Wiceprezydent się denerwuje.
18 czerwca, zbulwersowany faktem, że na dokument, który można jednym kliknięciem wydrukować z komputera trzeba w Sosnowcu czekać ok. 30 dni (!!!), złożyłem jako radny interpelację następującej treści:
„Zwracam się z prośbą o niezwłoczne podjęcie przez Pana Prezydenta działań zmierzających do skrócenia czasu uzyskiwania wypisów z rejestru gruntów i doprowadzenie do końca sierpnia br. do wydawania takich wypisów „od ręki” – niezwłocznie, zgodnie z art. 35 Kodeksu Postępowania Administracyjnego.”
Już dwa dni później otrzymałem odpowiedź podpisaną przez wiceprezydenta R. Łukawskiego, w której twierdzi on: „Biorąc pod uwagę zarówno obowiązujące przepisy jak i wynikającą z nich konieczną procedurą należy stwierdzić, iż nie ma możliwości wydawania wypisu z operatu ewidencyjnego od ręki”. Przytacza też szereg czynności, które są niezbędne do tego, aby na prośbę petenta wydać mu taki wypis. Oto te czynności, które zajmują w sosnowieckim urzędzie 30 dni!!!:
1. Przyjęcie wniosku strony, wraz z załącznikami, sprawdzenie kompletności, rejestracja w systemie Docman, przekazanie do sekretariatu WGG.
2. Rejestracja wniosku przez sekretariat WGG, przekazanie do Naczelnika.
3. Analiza wniosku przez Naczelnika i dekretacje na pracownika wydziału.
4. Rejestracja wniosku przez inspektora w rejestrze prowadzonych spraw.
5. Wykonanie wypisu.
6. Wystawienie rachunku.
7. Kontrola merytoryczna oraz podpisanie przez naczelnika WGG.
8. Opatrzenie wypisu odpowiednimi pieczęciami.
9. Wysłanie do strony wypisu z rachunkiem lub przekazanie do BOI.
10. Wydanie stronie wypisu po dokonaniu opłaty.
11. Przekazanie kopii rachunku do WFN.
Uff!!!
Urząd Miejski w Sosnowcu wydał w ubiegłym roku ok. 2500 takich wypisów co oznacza 10 wypisów dziennie. Przy założeniu, że przeznaczony jest do tego jeden etat (spodziewam się, że pracują przy tym ze trzy osoby – dopytam przy najbliższej okazji) oznacza to wydawanie jednego wypisu w ciągu 50 minut!
Poradziłem Panu wiceprezydentowi aby udał się z wycieczką do najbliższej stacji benzynowej lub hurtowni, gdzie wydawane są rachunki czy faktury, których wystawianie tym różni się od wypisu z rejestru gruntów, że kasjerka przyjmuje jeszcze pieniądze, za co jest dodatkowo odpowiedzialna! Robi to w czasie 5 minut(!), a nie niespełna godziny. Zasugerowałem również delegację np. do Zawiercia lub innego miasta (Częstochowa itd.), gdzie wydawanie wypisów następuje od ręki, celem zdobycia przez p. prezydenta stosownej wiedzy na temat sposobu organizacji pracy w tym zakresie. Dodałem również, że zamiast wydawać dziesiątki tysięcy złotych na certyfikaty „PROFESJONALNA GMINA PRZYJAZNA INWESTOROM” lepiej taką „przyjazną” i „profesjonalną” gminą po prostu być!
Pan wiceprezydent odpowiadając na sesji RM powiedział, że bardzo go tym wszystkim zdenerwowałem i dalszych wyjaśnień udzieli mi na piśmie! Myślę, że lepiej aby jeden wiceprezydent trochę się podenerwował i w konsekwencji sprawę załatwił, aniżeli 2500 petentów każdego roku. Prowadzi to bowiem do oczywistych strat. Ja się nie denerwuję i na najbliższej Komisji Rozwoju Miasta RM złożę wniosek o zobowiązanie Pana Prezydenta do realizacji terminu wydawania wypisu – od ręki! Jedną z kolejnych spraw, którymi zamierzam się również zająć w najbliższym czasie, to terminy wydawania pozwoleń na budowę i decyzji o warunkach zabudowy.